Tydzień w inteligentnym domu: kolejny szok dla Nest, gdy spada… znowu
To był tydzień, w którym nasi asystenci cyfrowi stali się mądrzejsi – choć z nieco innym podejściem. Google wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby ulepszyć swoje biuletyny informacyjne, ale Amazon chce, abyś pomógł Alexie poszerzyć swoją wiedzę.
Gdzie indziej Adero (dawniej TrackR) oficjalnie zaprezentowało swój nowy pseudonim i kolejny produkt, bardziej zaawansowany tracker, który teraz działa trochę bardziej jak osobisty asystent, a transformacja tabletu Amazon Fire w Echo Show jest prawie zakończona, jak ogłosił Amazon. Teraz będzie można odbierać połączenia i powiadomienia, gdy tablet jest w trybie pokazu.
Oto, co jeszcze wydarzyło się w pracowitym tygodniu dla inteligentnego domu…
Czas wolny od gniazdowania
Właściciele urządzeń Nest weszli do sieci (cóż, Twittera i Reddita ), aby narzekać, że dostęp do ich kamer, termostatów, Hellos i Secures został odcięty przez awarię w tym tygodniu – chociaż trwał on tylko około godziny.
Awarie systemu są powszechne w przypadku usług opartych na chmurze, ale już trzeci raz w ciągu tylu tygodni Nest został dotknięty powszechnym problemem, po podobnych problemach w dniach 15 i 27 listopada.
Dalej Nest, uporządkuj to.
iDevices są teraz kompatybilne z IFTTT
iDevices to najnowsza marka inteligentnego domu, która wskoczyła na pokład dobrego statku IFTTT, ogłaszając, że jest to linia połączonych przełączników, gniazd i inteligentnego oświetlenia, które teraz dobrze współpracują z popularną aplikacją z przepisami.
Produkty iDevices współpracują już z HomeKit, Alexa i Google Assistant – więc IFTTT było nieuniknione. Możesz sprawdzić kilka fajnych apletów IFTTT iDevices tutaj.
Zimowa Kraina Czarów staje się inteligentniejsza
Ach Zimowa Kraina Czarów. Miejsce tak dalekie od tego, jak można sobie wyobrazić Laponię w rzeczywistości – z rozmoczonym błotem, wrzeszczącymi dziećmi i ostrym zapachem okropnego jedzenia i krzyczących dziecięcych wymiocin – a mimo to co roku ludzie pojawiają się w tysiącach, aby doświadczyć „magii" Świąt Bożego Narodzenia.
Czytelnicy amerykańscy – nie bójcie się, naprawdę niczego nie tracicie. Cóż, niewiele – chociaż teraz w Big Wheel jest wbudowany Asystent Google. Raczej.
Każda z 41 kapsuł na Big Wheel zawiera cyfrowego asystenta głosowego, dzięki czemu możesz odtwarzać swoje ulubione piosenki świąteczne lub „ujawniać zabawne fakty o Winter Wonderland”.
Ponadto w kolejce będziesz mógł „sprawić, by padał śnieg” na śnieżne selfie lub poprosić zimowe elfy o zrobienie gorącej czekolady. Marka Google jest uderzana w całym Big Wheel – natch – ale nadal będzie Cię to kosztować 7-9 GBP za przejażdżkę.