Model inteligentnego domu Apple jest w toku (ale zwykłych ludzi to nie obchodzi)
Nie wiem, czego się spodziewałem. Kiedy zobaczyłem wiadomość, że Apple i John Lewis zbudowali rodzaj inteligentnego domu w swoim nowym, wartym 33 miliony funtów domu towarowym w centrum handlowym Westfield w Londynie, spodziewałem się wielkich rzeczy. Widziałeś Apple Store, prawda? Są imponujące. Jestem pod ich wrażeniem.
To, co dostałem, było mniejsze niż mogłoby się wydawać, składające się z fałszywego salonu, fałszywej sypialni i, jak sądzę, frontowych drzwi? Wszystkie Apple HomeKit i Siri zasilane przez HomePod i Apple TV 4K z przyzwoitą liczbą marek innych firm na pokazie, takich jak Philips Hue, Logitech i Netatmo, z pewnymi niespodziankami, takimi jak inteligentny ściemniacz Lightwave i wentylator Stadler Form Q. (To, co ma John Lewis, jest tutaj oczywiście dużym czynnikiem).
Po futurystycznych, błyskawicznych stoiskach Samsunga i LG na targach technologicznych MWC, wydawało się to wręcz proste, przyziemne… zwyczajne. Jest ładnie i przytulnie i nic nie wygląda krzykliwie ani nie na miejscu – może poza ścianą inteligentnych świateł Hue.
I o to oczywiście chodzi.
Apple nie musi imponować ludziom takim jak ja, którzy widzieli to wszystko i potrafią już wymienić dziesięć rzeczy nie tak z inteligentnym głośnikiem Apple HomePod . Ten modelowy dom jest przeznaczony dla przypadkowych klientów (z dochodem do dyspozycji), którzy znajdują się w dziale technologii na trzecim piętrze. Mogą wypróbować sterowanie głosowe za pomocą muzyki, świateł i wścibskich aplikacji Apple Home. Według rzecznika, który rozmawiał z House Beautiful na początku tego tygodnia, 77% wyszukiwań w witrynie Johna Lewisa pochodzi z urządzeń z systemem iOS. Gdzie jest inteligentny dom Alexa? A może obszar doświadczeń Google? Nigdzie nie można ich znaleźć, ponieważ, cóż, znają swoich klientów.
Inteligentny dom Apple jest – na pierwszy rzut oka – mniej w pełni funkcjonalny, bardziej ograniczony w kompatybilnych urządzeniach i droższy niż odpowiednik rywali Amazon i Google. W konfiguracji Johna Lewisa znajduje się inteligentna kamera bezpieczeństwa Logitech Circle 2 (i iPad, aby pokazać, jak możesz przeglądać kanały) oraz termostat Netatmo i zawory grzejnikowe – nie można zauważyć, że wiodące na rynku produkty Nest, które będą coraz bardziej wiązać się z ekosystemem Asystenta Google.
Gdybym był częścią partyzanckiego zespołu marketingowego (mało prawdopodobne), przykleiłbym karteczki samoprzylepne do całego inteligentnego domu Apple, zaczynając od jednego z napisem „brak sterowania głosowego dla Spotify" na HomePod obok sofy.
A więc praca w toku. I można argumentować, że Alexa już zapoczątkowała przejście inteligentnego domu do głównego nurtu. Termostaty Nest i dzwonki wideo Ring (obecnie należące do Amazon w ramach ogromnej transakcji o wartości 1 miliarda dolarów) również wykonały dobrą robotę, docierając do zwykłych ludzi.
Ale jest też część mnie, która myśli, że Cupertino znów porusza się powoli, ale na tyle pewnie, by zdążyć na czas z ogólną publicznością kupującą technologię. Do czasu, gdy wielu moich „normalnych” przyjaciół pytało mnie, który smartwatch wybrać, Apple Watch był najlepszym wyborem. Właściwe pytanie brzmiało: „Który zegarek Apple powinienem kupić?”
A Apple Home ma swoje zalety – jedną z rzeczy podkreślonych w obszarze Johna Lewisa jest automatyzacja – „otwórz drzwi garażowe, gdy wjeżdżasz na podjazd” itp. – a Google dopiero teraz wprowadza swoje procedury. Ziemniak Ziemniak.
Podczas gdy Amazon chłoszcze super tanie głośniki Echo we własnym sklepie internetowym, a Google dosłownie rozdaje swoje głośniki Home Mini w tym samym londyńskim centrum handlowym, Apple nie będzie w stanie konkurować. Tak więc w tej grze Johna Lewisa robi to, co zawsze robił najlepiej – robi piękne gówno, ulepszanie funkcji, dopóki nie zrobią tego dobrze i ignorowanie frajerów na rzecz ludzi, których nie obchodzi, kto wygrywa wojnę inteligentnych domów, dopóki nie dostaną te urządzenia w swoim domu.