Uzyskaj najnowsze recenzje i przewodniki technologiczne dotyczące inteligentnego domu. Pomożemy Ci kupić, połączyć i używać Alexy (lub Asystenta Google), a także niektórych z najbardziej znanych marek, aby stworzyć idealną przestrzeń życiową z pełnym zestawem inteligentnych funkcji!

Japonia kontra Zachód: skąd bierze się twój strach przed robotami

8

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, skąd bierze się ten strach przed zabójczymi robotami?

Teraz, gdy asystenci sztucznej inteligencji, tacy jak Alexa, włamali się do naszych domów, a poruszający się robo-towarzysze są następni, najbardziej soczyste mózgi w Dolinie Krzemowej i poza nią wkładają swoje wysiłki, aby dokładnie rozgryźć to pytanie. Ponieważ to, skąd pochodzą nasze obawy w Europie i Ameryce, wpływa na to, gdzie pójdziemy dalej z robotami konsumenckimi.

Mówię o Europie i Ameryce, ponieważ dystopie robo nie są uniwersalne w swojej formie i funkcji – jedź do Japonii, a ich postrzeganie robotów, zarówno fikcyjnych, jak i niefikcyjnych, jest daleko stąd.

Oto kilka przekonujących teorii wyjaśniających, dlaczego tak jest i jak reagują twórcy robotów i projektanci.

Japonia kontra Zachód: skąd bierze się twój strach przed robotami

Argument robot-niewolnik

Joi Ito, dyrektor Media Lab MIT, który urodził się w Kioto w Japonii, napisał w lipcu genialny esej dla Wired US o tym, dlaczego ludzie Zachodu boją się władców robotów, a Japończycy nie. Warto przeczytać ją w całości, ale sedno eleganckiej argumentacji Ito polega na tym, że oficjalna japońska religia Shinto naucza, że ​​duchy istnieją we wszystkich rzeczach – zwierzętach, roślinach, a nawet „narzędziach" takich jak roboty – więc ludzie nie mają specjalnego prawa do wykorzystywania ich. Porównaj to z tym, jak sprawy potoczyły się na Zachodzie, jeśli chodzi o niewolnictwo:

„Ten strach przed obaleniem przez uciskanych lub w jakiś sposób staniem się uciskanym ciążył mocno na umysłach rządzących od początku masowego niewolnictwa i handlu niewolnikami. Zastanawiam się, czy ten strach jest prawie wyłącznie judeochrześcijański i może podsycać zachodni strach przed robotami (podczas gdy w Japonii panowało coś, co można by nazwać niewolnictwem, nigdy nie miało ono skali przemysłowej).

„Wielu potężnych ludzi (innymi słowy, głównie białych mężczyzn) na Zachodzie publicznie wyraża swoje obawy dotyczące potencjalnej mocy robotów do rządzenia ludźmi, napędzając publiczną narrację”.

Innymi słowy, elity w krajach Europy i Ameryki mają bardziej mentalność „zniewolić lub zostać zniewolonym”, jeśli chodzi o „innych”, a my jeszcze nie otrząsnęliśmy się z tego dziedzictwa.

Japonia kontra Zachód: skąd bierze się twój strach przed robotami

Argument Frankenstein kontra automat

Skąd biorą się nasze lęki przed dystopijnymi robotami, to bardzo realne zmartwienie dla startupów i gigantów technologicznych budujących ambientowe, zawsze aktywne roboty towarzyszące do domu. Kiedy niedawno rozmawialiśmy ze współzałożycielem Anki, Markiem Palatuccim, w związku z wprowadzeniem na rynek nowego robota Vector za 249 funtów, powiedział nam, że Anki postrzega część swojej „misji” jako budowanie „przyjaznej” przyszłości – a nie „przerażającej” przyszłości – dla robotów domowych. Jak to osiągnąć? Na początek jest uroczy, malutki i ma emocjonalnie inteligentny charakter — Vector nawet chrapie podczas ładowania.

Jeśli chodzi o to, jak się tu dostaliśmy, Palatucci wskazuje na idee kulturowe od filmów aż po to, co powszechnie uważa się za jedno z pierwszych, jeśli nie pierwsze, dzieła science fiction.

Japonia kontra Zachód: skąd bierze się twój strach przed robotami

"Istnieją pewne memy w literaturze, w filmie, w wielu przypadkach, które utrwalają się" – mówi. „Naprawdę interesujące jest to, że jeśli spojrzeć na zachodnią kulturę, wiele z tego strachu przed technologią można prześledzić wstecz do Frankensteina Mary Shelley w XIX wieku”.

Podobnie jak Ito, Palatucci dostrzega ostry podział między zachodnimi i wschodnimi poglądami na temat relacji między ludźmi a robotami, który utrzymuje się w 2018 roku.

„Jeśli spojrzysz na literaturę wschodnią, jeśli spojrzysz na to, jak ludzie postrzegają roboty w Japonii i Chinach, jest to zupełnie inne. Jeśli spojrzysz na historię literatury japońskiej, sięgającą XVII wieku, mieli oni te automaty, które w niektórych przypadkach były robotami sens. Zawsze chodziło o to, jak być pomocnym, jak być towarzyszem? Nawet dzisiaj mają zupełnie inne postrzeganie tego typu technologii, mimo że istnieje wiele wymiany medialnej tam iz powrotem “.

Japonia kontra Zachód: skąd bierze się twój strach przed robotami

Twarz robotyki

Ten podział w sposobie traktowania robotów na całym świecie oraz wynikająca z tego akceptacja, popularność i postęp już teraz przynosi efekty. Lars Christensen jest głównym projektantem w agencji projektowej Swift Creatives z siedzibą w Aarhus w Danii. Firma Swift Creatives współpracowała z takimi firmami jak HTC nad koncepcjami domu AR, a także ma wielu klientów w Azji, a Christensen mówi, że w czasie przestojów jego zespół prowadzi badania nad interfejsem użytkownika robotyki.

„Jak będzie wyglądać informacja zwrotna?” On pyta. „Jeśli szukasz w Google robotyki lub sztucznej inteligencji, zobaczysz 90% białych robotów o humanoidalnym kształcie z przesadnie uroczą azjatycką twarzą. Myślę, że to bardzo czarno-biały opis.

„Jaki byłby odbiór, gdyby to była rzecz brytyjska? Albo skandynawska? Te rzeczy trafią do sprzętu medycznego. Osobiście uznałbym to za dziwne doświadczenie, gdybym poszedł do lokalnego szpitala i zobaczył jakąś humanoidalną rzecz z Chińczykiem, prawie Doll Face przemówił do mnie. Jest więc zdecydowanie bardzo interesująca przestrzeń, którą badamy pod względem interfejsu użytkownika i interfejsu użytkownika”.

Niebezpieczeństwa przed nami

Przenosimy się tutaj oczywiście na terytorium niesamowitej doliny, a Dolina Krzemowa dogania. I nie można zaprzeczyć, że jeśli chodzi o sztuczną inteligencję i robotykę, czyhają na nas niebezpieczeństwa.

Ale jednocześnie możemy w końcu zatrudnić roboty, aby chroniły nas przed sobą nawzajem. Inna anegdota z Joi Ito cytuje relację Douglasa Rushkoffa ze spotkania o tym, „jak bogaci ludzie mogą kontrolować personel bezpieczeństwa chroniący ich w swoich opancerzonych bunkrach po armagedonie finansowym/klimatycznym/społecznym. Tytani finansowi na spotkaniu najwyraźniej przeprowadzili burzę mózgów na pomysły, takie jak kontrola szyi obroże, zabezpieczanie szafek na żywność i zastępowanie ludzkich pracowników ochrony robotami”.

Jak pokazuje ten mały smakołyk, nasze dystopie władców robotów nigdy nie są bardziej przerażające niż niektórzy ludzie, którym powierzyliśmy dowództwo.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów